Ostatni post Pastelowej Kropki
Cześć, jak to mówią wszystko co dobre kiedyś się kończy...
Cześć, jak to mówią wszystko co dobre kiedyś się kończy...
Metamorfoza małej kawalerki w Krakowie
Cześć, dziś po rekordowo długiej i całkowicie nieusprawiedliwionej nieobecności ;) zabieram Was do mojej prowansalskiej sypialni.
Na wiosnę można czekać lub ją sobie zasadzić. Pęknięty kieliszek można wyrzucić lub założyć w nim ogródek...
Boho już gościło na blogu, ale wtedy to była kwintesencja wiosny. Wzory, kolory, cuda, wianki, materiały, dzieci kwiaty, kadzidła. Dziś Boho otuli się futrem, założy szal i grube wełniane skarpety, a potem z wiatrem popędzi w dół stoku między białymi czapami świerków...
Cześć,
W pierwszym noworocznym poście przychodzę do Was z hiszpańskim wnętrzem, które skradło moje oczy...
Cześć, dziś zabieram Was na ulicę Piotrkowską do XIX wiecznej kamienicy przeprojektowanej na hotel.
Wspominałam o nich już w przedostatnim poście...Białe NIE istnieją!?
Miało ich być kilka, miały być małe i białe...
W Szwecji zawsze świeci słońce...
Nie! Mój tytuł nie ma nic wspólnego z ostatnią wypowiedzią Jurka Owsiaka ;)
Cześć! Co tu dużo mówić, dziś będę się chwalić moją małą kolekcją Sukulentów i wystąpieniem w czasopiśmie wnętrzaraskim...
Przywieś to nie błąd ;) To moja mała gra słów, no bo w końcu możesz przywiesić przywiezione ujęcie i cieszyć się widokiem uroczego zakątka przez cały rok.
Cześć, dziś krótki post inspirowany dawnym wpisem...
Czy każda blogerka/ bloger przechodzi taki czas?
Dziś wyjawię przed Wami na światło dzienne...
Czy wiecie, że baobab należy do tej samej rodziny?
Cześć, dziś chciałabym Wam przedstawić nową serię obrazów taty...
Czy dzisiejszy post będzie kupelny? Do zrobienia tytułowej wycieraczki potrzebna jest bowiem kupa kamieni, kupa czasu i kupa roboty, ale niech mnie Kupidyn ustrzeli, bo warto ;)!
Cześć,
Dzisiejszy post dedykuję wszystkim miglancom, sybarytom, birbantom, markierantom, biboszom, królewiczom, pasibrzuchom, leniuchom a także kinomanom, graczom i miłośnikom tak hulaszczego jak i spokojnego stylu bycia. Niech żyją kanapy, sofy, tapczany, bankietki, szezlongi, otomany, kuszetki, rekamiery i i wszystkie tym podobne wynalazki, na których można wygodnie usadowić szacowne cztery litery i ziewnąć z nieróbstwa ;)
Cześć, ten post krąży w mojej głowie od bardzo bardzo dawna... ;)